KNEDLIK S POVIDLY to drożdżowy knedlik z powidłami śliwkowymi, sosem waniliowym i makiem. Wiecie pewnie, że nie jestem zwolenniczką słodkich smaków. Desery przeważnie omijam, wolę zjeść podwójną porcję tatara zamiast się zasłodzić. A gdybym mogła, to najchętniej wylizałabym talerz.

• Nie są zbyt popularne w Polsce, dlatego sądzę, że możecie ich nie znać.
• Jest to świetna miejscówka na alternatywę do polskiej kuchni, która jednocześnie cały czas wykorzystuje doskonale znane nam produkty.
• Zapraszamy serdecznie na bursztynowego lub ciemnego jak noc Kozela lub czeski klasyk – Jego Wysokość Pilsnera.
• I tak powstało nowe miejsce na kulinarnej mapie czeskiej Pragi.
• W restauracji Bohemia niepasteryzowany Pilsner Urquell serwowany jest na kilka czeskich sposobów (Hladinka, Cochtan, Mliko, Snyt).

Restauracja Bohemia w Warszawie. Gdzie na czeskie piwo?

Nie mogę nie wspomnieć o winach czeskich, które także są w ofercie restauracji. Nie są zbyt popularne w Polsce, dlatego sądzę, że możecie ich nie znać. Jestem wielbicielką tatara wołowego, dlatego TATARÁK Z TOPINKU to dla mnie druga obowiązkowa pozycja. Podawany jest z chrupiącymi ciemnymi grzankami i kawałkami czosnku do potarcia o pieczywo. Okazuje się, że w Czechach, podobnie jak we Francji, tatar podaje się z ketchupem i musztardą.

SŁYNNE DANIA

Tej zupy nie mogło zabraknąć w restauracji z czeską kuchnią i po prostu w Bohemii musicie ją zamówić. Oryginalny projekt zaproponowany przez architektów był znacznie „lżejszy”, ale nie funkcjonowałby tak dobrze w nocy. Po odwiedzeniu wielu restauracji typu pinxtos w Barcelonie, architekci zdecydowali się na nieco mroczniejszy koncept bistra Špejle. Dania doskonale komponują się z czeskimi winami i piwami, którym nie sposób nie poświęcić uwagi.

Ulubione letnie ciasto Czechów. Wychodzi delikatne dzięki jednemu składnikowi

Urządzone jest elegancko, ale prosto, bez przepychu. „kija w dupie”, ale zarazem nie jesteś w barze z piwem. W restauracji Bohemia można również skosztować piwa mieszanego, czyli Teraz Česká.

Dzięki temu chłodzi kufel do temperatury podania piwa, czyli 7 ⁰C. A piwo po nalaniu do idealnie umytego i schłodzonego kufla nie doznaje „szoku” i nie pieni się, stąd smak piwa jest dokładnie taki, jak prosto z browaru. Podjęłam nawet wyzwanie profesjonalnego nalania piwa i muszę się Wam przyznać, że nie jest to prosta sprawa. Podczas kolacji w restauracji Bohemia dowiedziałam się kto to jest tapster i jakie są czeskie sposoby podawania piwa. Otóż tapster w potocznym nazewnictwie jest to barman, który dba o najwyższą jakość serwowanego piwa. W prazdroju w Pilźnie zwykło się mawiać, że „browar piwo warzy ale to barman je tworzy”.

Przystawka, której nie można pominąć to na pewno NAKLÁDANY HERMELIN, czyli marynowany na ostro ser Camembert. Jana Pawła i ulicy Grzybowskiej znajduje się restauracja Bohemia. Odwiedziłam to miejsce już kilka razy, bo jest tam bardzo przyjemnie czeska kolacja i smacznie. Z tej też przyczyny postanowiłam napisać o nim kilka słów. Zastanawiacie się gdzie na czeskie piwo w Warszawie?

Piwo jest transportowane w tankach mobilnych, w stałej temperaturze 4 – 6 ⁰C. Z racji tego, że jest to produkt niepasteryzowany, data jego przydatności jest ściśle określona i zakłada, że piwo może leżakować zamknięte w tanku przez trzy tygodnie. Od momentu, kiedy otwierany jest nowy tank, barman ma 7 dni na to, aby wylać piwo.

Jest to piwo rzezane lub rżnięte i powstaje z dwóch gatunków piwa ciemnego Kozel Černý i jasnego Pilsner Urquell. Jest to z pewnością największy hit w restauracji, ponieważ niewiele jest miejsc w Polsce, gdzie można spróbować tak przygotowanej kompozycji piwnej. Oba te piwa w połączeniu tworzą dwie idealnie oddzielone warstwy, ciesząc przy tym podniebienie i oko.

Do tego Piwo Kozel 0,4 l za jedyne 7 lub 1,0 l za 17,5 (Lezak, Cerny). Na Podwalu 25, tuż przy murach obronnych bije kulinarne serce warszawskiej Starówki. To tutaj znajdziesz owianą legendą golonkę, skosztujesz pienistego piwa i doświadczysz gościnności nieporównywalnej z żadną inną.